Wczoraj wysłałam kolejne pismo w obronie rolnika z Ciecierzyc.
Witam,
Uprzejmie informuję, że rzeczone stado bydła nie jest stadem bezpańskim, posiada właściciela, jest nim pan Paweł Skorupa. Rolnik zna historię i pochodzenie swojego bydła, potrafi ją odtworzyć i zarejestrować bydło będące w jego posiadaniu w sposób jak najbardziej legalny i prosty - tak jak robią to inni rolnicy, ponieważ krowy matki obecnego niezakolczykowanego bydła posiadają numery i paszporty, są zarejestrowane w bazie ARiMR. Każda istniejąca sztuka niezarejestrowana pochodzi od matki zarejestrowanej. Wystarczy do numeru cielaka dopisać numer zarejestrowanej matki.
Chodzi o to, by nie utrudniać rolnikowi dopełnienie formalności. Bydło jest zdrowe i nie wymaga leczenia ani kwarantanny.
Rolnik posiada kolczyki i kolczykownicę i o ile mi wiadomo, chciałby dopełnić spóźnionych formalności i zakolczykować oraz zarejestrować bydło, a następnie je sprzedać bądź przekazać bratu, którego nie obowiązuje zakaz trzymania bydła.
Nadto są przesłanki, by unieważnić wyrok sądu w sprawie pana Pawła Skorupy. Rolnik się nie znęcał nad bydłem, ani nigdy go nie porzucił. Świadczy o tym doskonała kondycja zdrowotna i żywieniowa bydła jego własności.
Nadto wg przepisów prawa, brak kolczyków to nie jest wystarczająca przesłanka do wymordowania stada zdrowego bydła użytkowego. To bydło powinno żyć i być dalej użytkowane jak każde inne, gdyż praktycznie niczym się nie różni od bydła innych rolników. Mało tego, jest zdrowsze od bydła trzymanego w oborach.
Apeluję o umożliwienie rolnikowi zakolczykowania i rejestracji jego bydła.
Pozdrawiam serdecznie,
Izabella Redlarska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz